17 listopada o godz.16.00 w czytelni biblioteki odbyło się spotkanie członków Mikołajskiego Klubu Poezji.

Jedno krzesło było puste. To te ,które było zajęte przez kilkanaście lat przez naszego kolegę śp. Andrzeja Kosińskiego.

Pani Irena Kozak napisała wiersz, który zadedykowała śp. Andrzejowi…

Niewielka grupa z Klubu Poetów, w której wciąż żyje nadzieja,

Choć brak uśmiechu i ból po zmarłym, zabrakło wśród nas Andrzeja.

Pisał dość prosto, a słowa życia same się w rym układały.

Umiał z szuflady wyciągnąć wiersze, które mu radość dawały.

Często się wstydził tego, co pisał, choć słowa ciekawie brzmiały.

Był zagubiony, ale te wiersze, dla wszystkich wielką moc miały.

Ten koleżeński, bardzo lubiany i szczery w swoich wyznaniach.

Pan Andrzej zawsze z otwartym sercem, bywał na naszych spotkaniach.

Przyszedł zbyt późno, odszedł za wcześnie, ale zostawił wspomnienia.

Z życia i dziejów bardzo burzliwych, te najskrytsze marzenia.

Jeszcze miał plany, jak każdy dziadek, bo kochał ludzi nie siebie.

Dzisiaj też skrzętnie układa wersy, ale nie tutaj, a w Niebie.

Teraz nie ziemskich łakoci pragnie tylko modlitwy Mu trzeba.

Pokój Twej duszy, drogi Andrzeju, niech Pan Cię przyjmie do Nieba.

W dalszej części nasi klubowicze czytali wiersze własne i te, które przygotowali na środowe spotkanie.

Jak zwykle było miło, sympatycznie i tak rodzinnie.

Następne spotkanie w grudniu. Zapraszamy serdecznie osoby, które piszą do szuflady a chciałyby się podzielić swoją twórczością z nami.

Mikołajski Klub Poezji to taka duża rodzina, nie oceniamy nikogo tylko chętnie słuchamy.😊😀

Skip to content